El Dorado - mityczne miasto, zrobione ze złota. Nazwa pochodzi od hiszpańskiego określenia "el hombre dorado" czyli "człowiek olśniony złotem"
Legendarna kraina, położona gdzieś w Ameryce Południowej była wiele razy poszukiwana. Bez skutku. Poszukiwanie "człowieka ze złota" rozpoczęli konkwistadorzy hiszpańscy, którzy usłyszeli o nim legende od tubylców po adkryciu Ameryki.
Prawdziwa tajemnica El Dorado jednak nie jest historią tak fantastyczną, jak wszyscy znają. El Dorado to określenie hiszpańskie oznaczające "człowieka ze złota" i był to obrzęd odprawiany ku czci bogów przez tubylców. Polegał on na tym, że wódz plemienia smarowany był żywicą i obsypywany złotym proszkiem. Następnie wypływał na środke jeziora Guatavita i wyrzucał klejnoty i inne kosztowności w wodę. Konkwistadorzy nigdy nie widzieli tego obrzędu, bo przestano go praktykować około ćwierć wieku przed przybyciem Kolumba na kontynent. Na dnie jeziora może znajdować się wiele cennego kruszca, ponieważ niedawno znaleziono tam kilka cennych rzeczy, ale wypompowywanie wody jest aktualnie zabronione.
Mimo to fantazję archeologów porusza inne miasto (a raczej warownia) - Vilcabamba, które wybudowane zostało przez Inków. Podobno miejsce to służyło ostatnim Inkom za schronienie i to tam schowali całe złoto.